Archiwum luty 2019


Witammmmm Anioł ! ^^
23 lutego 2019, 18:00

 

Jak wolna sobota to tylko sprzasprzą, sprzątanie, sprzątanie :D

No może nie tylko, nawet w takie dni ujawnia się talet kulinarny (nosz musiałm chociaż namiastkę odziedziczyć, bo by coś nie grało w innym układzie :D )

Wyleniłam się kochani za cały czwartek :D

I zrobiłam wszystko co zaplanowałam ;)

Pomimo tego, że zarwałam nockę, bo do 4:00 nie mogłam zasnąć, znalazłam się w każdym jednym możliwym miejscu na moim łóżku...już nawet w pewnym momencie chciałam wstać i zacząć dzień wraz ze wschodem słońca...

Na szczęście w końcu usnęłam i spałam do 11:00 jak zabita ;D

Dzień oczywiście zaczęłam z czarną kawką i śniadankiem, potem nadeszła wena i wysprzątałam domek, następnie zakupy, obiad i spacerek :D

Teraz herbaka, crossant z czekoladą, bez którego ostatnio nie mogę żyć, ogarniako i resztę wieczorku zostawiam na książkę ^^

Wiecie co ta cała Bydgoszcz naprawdę jest miejscami piękna, szczególnie nocą oraz w ciepłe dni <3

Mieszkam tu już prawie pięć lat, a cały czas zatrzymuje się na moment w tych samych miejscach, w których jest jakaś magia i przy których czas na chwilę staje ^^

Mam nadzieję, że będzie już tylko coraz cieplej, chciałabym już wyskoczyć z książką do parku i oderwać się od rzeczywistości chociaż na momencik...;)

 

Cześć Anioły ^^
20 lutego 2019, 12:28

U mnie chyba wszystko zaczyna wracać do normy ;)

Odpoczęłam, wyszło słoneczko i zaczęło się układać pomaleńku ;)

Czeka mnie sporo pracy, ale Ja chyba po prostu to lubię ;D

Ostatnio cały czas piłabym tylko czarną kawę i jadła crossanty z czekoladą :D

 

Każdy z Nas ma takie fazy nieraz, do momentu, kiedy się już tym przeje ;D

Początek dnia rozpoczęłam treningiem, potem byłam na rozmowie, zrobiłam zakupy, ugotowałam obiadek, nawet zdążyłam ogarnąć niepodziankę dla "mojego" dużego dziecka, które mam w domku-> patrz Gracjanka :D, a zaraz zmykam do pracy  ;)

Kolejny dzień minie szybciutko, oby minął dobrze ;) ^^

 

Ściskam serduszka ! ^^

No siemaneczko Anioły ! ^^
17 lutego 2019, 14:03

 

"I tylko bądź obok mnie..."

Jak niedziela to koniecznie leniwa :D

To znaczy : kawka, ciacho (chociaż te dwie rzeczy towarzyszą mi codziennie :D, aczkolewiek w niedzielę zawsze lepiej smakują :D) i oczywiście książka <3

Wczoraj siedziałam do 1:00 w nocy, bo nie mogłam się oderwać od "Starego Listu" Julian Cantor.

Kurczę kochani książka jest naprawdę megaśnaaaa ^^ 

Łączy w sowie dwie historie: sprzed II wojny światowej i po niej (dwa niby różne światy, dwa różne okresy, ale jednak moją wspólną historię). Wszystko zaczyna się od listu, a wlaściwie znaczka naklejonego na stary list, naklejonego w specyficzny sposób, oraz tego co On okazuje. Wszystko to łaczy się ze sobą i powstaje przepiękna historia o miłości, rodzinie, ciężkich czasach dla Żydów w okresie II wojny światowej...

Czytając tą książkę Ja osobiście czułam każdą jedną emocje bohaterów, każdą łzę, strach, radość, miłość, ciepło, zimno- wszystko to co oni odczuwali.

Tak bardzo wkradłam się do ich świata, że zapomniałam o własnym, wyłączyłam się, oderwałam od rzeczywistości...cudowne uczucie <3

Nie chciałam wracać do świata realnego, nie miałam ochoty wstawać rano i robić to co codziennie robię, wolałam zostać z Nimi, w ich świecie.

Czułam, że mam styczność z prawdziwymi osobami, dla których pieniądze, kariera, sława i reszta głupot są totalnie nie ważne, którzy mają wartości i się nimi kierują, pomimo okropnych przeciwięstw losu i niesprawiedliwości świata...

Może i momentami nawet porównywałam charaktery bohaterów do moich, może mamy coś wspólnego i dlatego tak bardzo potrafiłam się wkraść w ich życie...

Książka oczywiście niesie ze sobą przesłanie, sklania do refleksji...

Warto nieraz się zatrzymać, spojrzeć na świat z innej perspektywy, docenić to co się ma - zanim to stracimy, albo ktoś nam to zabierze.

Jeżeli przejmują Nad nami kontrolę złe emocje, złe wartości. Kiedy jesteśmy zaślepieni zazdrością, zawiścią i pychą- to sami się krzywdzimy oraz skazujemy na porażkę. 

Nic nie trwa wiecznie, a karma wraca- prędzej, czy później, ale wraca....

Gorąco polecam tą książeczkę!

  Myślę, że spokojnie znajdzie się w moiej pierwszej piątce ! <3

Ściskam serduszka ;*

 

 

Witajcie Anioły ^^
15 lutego 2019, 11:03

Kawaaaa <3

Dlaczego Ją tak Kocham ? Dlaczego jestem od niej uzależniona ? Dlaczego nie wyobrażam sobie bez niej dnia ? ;o

Kojarzy mi się Ona z Domem, z ciepłymi porannkami na Naszym "tarasie", z rodziną, z przyjaciółmi, ze spokojem, z zatrzymaniem czasu, z wolnością, ze śpiewem ptaków, szczekaniem psów, mruczeniem kota i podświewywaniem taty :D

O tak ! U mnie w domku kawka z rana to świętość, a potem jeszcze po obiedzie do mamuśkowego ciacha :D <3

Wszystko co kojarzy mi się z moim rodzinnym Domem ma dla mnie ogromnie sentymentalną wartość, bardzo tęsknię za tymi czasami, kiedy mni musiałam bawić się w dorosłość, za czasami, kiedy nie obchodziło mnie to jak wyglądam, co jem i czy wstałam odpowiedio wcześnie, by poćwiczyć i zdążyć do pracy...

Mogłabym mieć cały czas 17 lat, myślę, że to najlepszy wiek ! <3

Jeżeli ktoś kiedyś pozwoli mi się cofnąć w czasie, to właśnie czasy liceum chciałabym przywrócić-  uważam je  za najpiękniejsze ! ^^

Mam co wspominać, mam co opowiadać, a za każdym razem pojawia mi się uśmiech na buzi ^^ <3

Aktualnie czas przyspiesza, nie mam czasu na  refleksje przy kawie, nie ma tu ze mną osób, z którmi smakuje ona 300 razy lepiej.

Każdy ma już swój mały świat,  zakłada rodziny i czeka na maleńkie Anioły ;)

No właśnie, co do małych Aniołków- po raz kolejny zostaną Ciocią w 2019 ! ^^

Rodzinka mnie się powiększa coraz bardziej ! :D

Chyba zmienię nic na instagramie z po_imprezie, na CiociawGotowości :D <3

Bardzo się cieszę, że będzie tyle małych bąbelków ^^

Ciotka weźmie dużo wolnego i będzie musiała poodwiedzać skarby ! :D

Miłego dnia słonka, a wszystkim singlom życzę dużo zdrówka, szczęścia oraz bratniej duszyczki (jeżeli szukacie oczywiście ;) ) ;*

 

Hej, Hej, Hejoooo Anioły ^^
11 lutego 2019, 10:31

 

Długo mnie tu nie było, no ale szczerze to nadal lipa...

Chciałabym, żeby ten rok się już skończył....

Tak po krótce to nastąpiła u mnie zmiana pracy (wlasciwie stara-nowa praca :D )

Jakoś się niby kula, ale nadal nie jest to super stabilnie, żebym mogła spać spokojnie....

Mamy nowy tydzień, więc może będzie to ten dobry tydzień ;)

Zaczął się sypatycznie  :D :D

Wchodzisz rano na trening, a tam na "Dzień dobry" pyszna Latte :D <3

No gdzie i z kim Ja będę miała lepiej ? :D

Nigdzie raczej haha :D

Wczoraj natomiast był dzień gości ^^

Wpadli znajomi, których nie widziałam "milion" lat ;o

Było trzeba nadrobić trochę tematów :D

Mam nadzieję, że teraz będziemy się widywać częściej ^^

Chyba ich potrzebowałam, naprawdę, po tym całym "złym okresie" musiał mnie ktoś przytulić, pośmiać się ze mną, powspominać i powiedzieć, że wszystko jeszcze będzie dobrze oraz, że zawsze mogę na nich liczyć...<3

I wiecie co ? Nie rozwiało to oczywiście wszystkich czarnych chmór, ale sama świadomość tego, że mam jednak od kilku lat tych Aniołów i nie zmieniają się Oni, dała mi mega motywację i podniosła na duchu....i właśnie te Duszyczki to wszystko co Mam, są moim Całym Światem i nieraz udowodnili, że mogę na nich iczyć w każdej sytuaji- nie wiem co zrobiłabym bez nich i bez mojej szalonej rodzinki ...;o :D <3

Doceniajmy to co mamy, bo potem jest bardzo ciężko odbudować relację. 

Jeżeli ktoś Nam ufa - nie zepsujmy tego, jeżeli my komuś ufamy- nie pozwulmy, by druga strona to zawaliła.

W moim przypadku - nie da się wrócić do relacji "sprzed"

Pamiętliwa małpa ze mnie..., ale naprawdę uważam, że ludzie się nie zmieniają (jest to smutne, ale prawdziwe)...

 

Ściskam serduszka ! ;*